Jeśli zdarzenie miało miejsce w czasie i w miejscu pracy, nie trzeba dodatkowo udowadniać, że było związane z wykonywanymi przez pracownika obowiązkami. Wystarczy, że doszło do niego z powodu zewnętrznej przyczyny. Nawet jeśli ta przyczyna nie pochodziła z samego środowiska pracy i nie była winą pracodawcy, zdarzenie nadal może być uznane za wypadek przy pracy. Dlatego błędne jest twierdzenie, że zatrucie się pracownika jedzeniem przyniesionym z domu przerywa związek między zdarzeniem a pracą, o którym mowa w przepisach dotyczących wypadków przy pracy. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2023 r. (I PSKP 28/22).
Materiał został przygotowany przez Szuszczyński Kamińska Kancelaria Prawa Pracy
Jesteśmy butikową kancelarią prawa HR. Zajmujemy się wyłącznie jedną dziedziną – zatrudnieniem. Dzięki temu, że sfera HR to jedyny obszar, w którym praktykujemy, wiemy o prawie pracy i HR znacznie więcej niż inne, niewyspecjalizowane w tym zakresie kancelarie.
Stan faktyczny:
Pracownik był operatorem maszyny w firmie produkcyjnej. Podczas przerwy wliczanej do czasu pracy spożył w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu przyniesione z domu kanapki. Krótko po spożyciu posiłku pracownik zasłabł, a po przewiezieniu do szpitala następnego dnia zmarł. Przyczyną śmierci było spożycie dużej dawki toksycznej substancji (azotynu sodu), która standardowo jest wykorzystywana w mniejszych ilościach jako dodatek do żywności. Substancja ta nie przedostała się do organizmu pracownika w związku z wykonywanymi przez niego obowiązkami zawodowymi. W protokole sporządzonym po wypadku stwierdzono, że wydarzenie to nie było wypadkiem przy pracy, ponieważ nie miało związku z pracą. Wdowa po pracowniku wystąpiła do sądu o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego, przez zmianę jego treści w taki sposób, aby uznano śmierć jej męża za wypadek przy pracy.
Stanowisko sądów:
Sąd I instancji oddalił powództwo wdowy nie dostrzegając związku zdarzenia, w wyniku którego pracownik zmarł, z pracą, którą wykonywał. Podtrzymał on zatem ustalenia poczynione przez pracodawcę w protokole powypadkowym, nie zmieniając jego treści.
Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok Sądu I instancji i sprostował treść protokołu stwierdzając, że zdarzenie to było wypadkiem przy pracy. W ocenie Sądu nastąpiło ono bowiem w związku z pracą, podczas wykonywania przez pracownika zwykłych czynności. Sąd podkreślił, że kluczowe jest, aby zdarzenie nastąpiło podczas wykonywania czynności wynikających ze stosunku pracy, czyli na rzecz pracodawcy, a fakt, że pracownik zatruł się w trakcie przerwy (wliczanej do czasu pracy) i to posiłkiem przyniesionym z domu, nie ma znaczenia dla oceny tego, czy był to wypadek przy pracy.
Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną pracodawcy i utrzymał w mocy wyrok sądu apelacyjnego w uzasadnieniu podkreślając, że stwierdzenie związku wydarzenia z pracą sprowadza się do ustalenia, że zdarzenie nastąpiło w czasie pracy bądź w miejscu pracy – bez znaczenia w tym kontekście jest to, czy zdarzenie wystąpiło w związku z wykonywaniem przez pracownika określonych obowiązków. Podkreślił również, że nieistotne jest to, że przyczyna wypadku pochodziła spoza środowiska pracy i nie była zawiniona przez pracodawcę.
Komentarz ekspercki:
Aby dane zdarzenie zostało uznane za wypadek przy pracy, musi spełniać warunki określone w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadku przy pracy i chorób zawodowych (tzw. „ustawa wypadkowa”). Zgodnie z tym przepisem, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: 1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych; 2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia; 3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazuje, że jeśli zdarzenie było nagłe, spowodowane przyczyną zewnętrzną i skutkowało urazem lub śmiercią, to sam fakt, że miało ono miejsce w czasie lub miejscu pracy, wystarczy do uznania go za wypadek przy pracy. Nawet taka sytuacja, jak zjedzenie przez pracownika drugiego śniadania w trakcie pracy, w wyniku czego się zatruł, może dawać pracownikowi (lub – jak w tym wypadku – rodzinie pracownika) prawo do świadczeń z ww. ustawy. Mimo że pracodawca w żaden sposób nie przyczynił się do powstania tego zdarzenia, nadal może ono zostać uznane za wypadek przy pracy.
Warto przy tym zaznaczyć, że jeśli ustalono, że przyczyna wypadku leżała poza środowiskiem pracy i nie wynikała z winy pracodawcy, będzie to oczywiście mieć znaczenie dla oceny ewentualnych roszczeniach pracownika o odszkodowanie lub zadośćuczynienie dochodzonych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. W takim bowiem wypadku, jeżeli pracodawca nie przyczynił się w żaden sposób do powstania wypadku, pracownikowi będą przysługiwały jedynie świadczenia z ZUS.
Artykuł przygotował:

radca prawny Michał Szuszczyński

asystent prawny Wiktor Kaszubowski



