Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, który zakłada zniesienie opłaty ewidencyjnej pobieranej przez organy w związku z czynnościami w zakresie rejestracji pojazdów i wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami oraz opłaty ewidencyjnej przy przeprowadzeniu badania technicznego. Projekt został już przesłany do Sejmu i przekazany do prac w komisjach (druk nr 3049).

 

Zgodnie z projektem likwidacji mają ulec opłaty ewidencyjne pobierane z tytułu:

  • wydanie karty parkingowej,
  • rejestrację pojazdu,
  • wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego i zalegalizowanych tablic rejestracyjnych oraz ich wtórników,
  • wydanie zalegalizowanych profesjonalnych tablic rejestracyjnych oraz blankietów profesjonalnych dowodów rejestracyjnych,
  • wydanie nowych blankietów profesjonalnych dowodów rejestracyjnych lub profesjonalnych tablic (tablicy) rejestracyjnej w przypadku utraty lub zniszczenia,
  • przeprowadzenie badania technicznego pojazdu
  • odczyt stanu drogomierza pojazdu po wymianie,
  • wymianę prawa jazdy na podstawie art. 150 ust. 1 zd. 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

 

Opłaty ewidencyjne zasilają Fundusz – Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, który został powołany w celu finansowania wydatków związanych m.in. z budową i rozwojem centralnej ewidencji pojazdów i centralnej ewidencji kierowców. Jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy opłaty ewidencyjne pobierane przez jednostki samorządu terytorialnego w zakresie rejestracji pojazdów i wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami oraz opłaty pobierane przez stacje kontroli pojazdów stanowią łącznie 14,5% przychodu Funduszu. Projektodawca podkreśla, że głównym dochodem Funduszu po zlikwidowaniu opłaty ewidencyjnej pobieranej przez organy samorządu terytorialnego we wskazanym zakresie i stacje kontroli pojazdów pozostanie natomiast opłata ewidencyjna uiszczana przez zakłady ubezpieczeń, które prowadzą działalność zarobkową, a fakt wykorzystywania centralnej ewidencji pojazdów i kierowców przyczynia się do ich bardziej efektywnego działania przynoszącego wymierną korzyść ekonomiczną.

 

To ten sam projekt, który był procedowany w sierpniu 2022 roku. Istniało wtedy ryzyko, że opłata na CEPiK przy zawieraniu umowy ubezpieczenia zostałaby zmieniona ze stałej równowartości 1 euro wyrażonej w złotówkach, na kwotę nieprzekraczającą 1% średniego krajowego wynagrodzenia, co w praktyce oznaczać mogło kwotę w okolicach 60 złotych od jednej polisy (także tej „dealerskiej” 30-dniowej). Po interwencji branży ogłoszono, że resort wycofuje się z tego pomysłu i zapowiedziano że opłata będzie niższa. Przyjęty właśnie projekt zakłada że opłata nie może być wyższa niż 0,1% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (czyli około 6 złotych), a jej szczegółową wysokość określi minister właściwy do spraw cyfryzacji.