14 sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 19 lipca 2019 o szczególnych uprawnieniach osób poszkodowanych w przypadku wyczerpania sumy gwarancyjnej ustalonej na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem 1 stycznia 2006 r. Ustawa ma zmierzać do rozwiązania problemu wyczerpywania się sum gwarancyjnych, do wysokości których zakłady ubezpieczeń odpowiadają za szkodę, w przypadku obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz rolników z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego.
Na problem wyczerpywania się sum gwarancyjnych w przypadku obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim wystąpieniu do Marszałka Senatu z dnia 20 kwietnia 2016. Do jego Biura napływały liczne skargi związane z wyczerpywaniem sum gwarancyjnych z umów odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartych w latach 90. Mimo ciągłego podwyższania sum gwarancyjnych, wciąż pozostaje grupa osób poszkodowanych (głównie w wypadkach komunikacyjnych), którym z powodu długotrwałej choroby lub rehabilitacji wyczerpały się środki finansowe pochodzące z odszkodowania ograniczonego do sumy gwarancyjnej.
Nowe regulacje mają na celu zapobieżenie skutkom wyczerpania się sumy gwarancyjnej
z umów ubezpieczenia zawartych w latach 90., kiedy to suma gwarancyjna była wielokrotnie niższa od przyjętej aktualnie. Pierwotnie, na mocy § 14 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 18 grudnia 1990 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, limit odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych wynosił 720 tys. zł. Po wejściu w życie ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, suma gwarancyjna w odniesieniu do szkód na osobie wynosiła 350 tys. euro na jednego poszkodowanego. W wielu przypadkach świadczenia, które były wypłacane przez lata wyczerpywały w końcu sumę gwarancyjną, co pozbawiało poszkodowanych środków do życia. Dotyczy to przede wszystkim ofiar, które doznały szkody na osobie przed dniem wejścia w życie ustawy z 2003 r.
Na mocy nowych przepisów, mimo wyczerpania środków z OC komunikacyjnych sprawców wypadków, poszkodowanym przysługiwać będzie roszczenie o wypłatę renty do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Koszty nowego zadania UFG (szacowane w najbliższej dekadzie na ponad 15 mln zł w skali roku) będą pokrywane z jego dochodów. Roszczenie ma być ograniczone do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej na dzień zgłoszenia roszczenia, jeżeli zakład ubezpieczeń nie jest zobowiązany do jej wypłaty na podstawie orzeczenia sądu ustalającego inną wysokość sumy gwarancyjnej niż ustalona w umowie ubezpieczenia i przysługiwać za okres od dnia wyczerpania sumy gwarancyjnej, jednak nie wcześniej, niż od dnia wejścia w życie ustawy. Zgłaszane będzie za pośrednictwem zakładu ubezpieczeń, który był zobowiązany do zaspakajania roszczeń na podstawie umowy ubezpieczenia. Roszczenie o wypłatę renty ulegać będzie przedawnieniu w terminie określonym w art. 118 Kodeksu cywilnego (3 lata – dla roszczeń o świadczenia okresowe).
Jak zapewnia sam UFG, przyjęte rozwiązanie nie będzie stanowiło znacznego obciążenia dla budżetu Funduszu i zostanie sfinansowane z przychodów, które ten aktualnie uzyskuje. Nie przewiduje się też wnioskowania o podwyższenie składki. Dziś jest to 1,3% składki z obowiązkowych polis OC: komunikacyjnych i rolnych.
Nowe przepisy mają funkcjonować w ten sposób, że gdy łączna kwota wszystkich wypłaconych poszkodowanym świadczeń wyczerpuje sumę gwarancyjną z polisy OC sprawcy wypadku poszkodowani sprzed lat będą mogli zwrócić się do UFG o przyznanie nowych świadczeń związanych z ich bieżącą sytuacją życiową, przy czym te dodatkowe świadczenia zostały ograniczone przez ustawodawcę tylko do rent, co oznacza, że z tego tytułu UFG nie będzie wypłacał np. zadośćuczynień.
Fundusz ma obecnie w swoim portfelu ponad 900 rent. W poprzednim roku tytułem świadczeń rentowych i odszkodowań wypłacił łącznie blisko 100 mln zł za szkody, które spowodowali nieubezpieczeni lub nieznani sprawcy wypadków. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego ubezpieczyciele oraz Fundusz mają w swoich portfelach około 300 szkód z komunikacyjnego OC,
w których albo suma gwarancyjna uległa już wyczerpaniu (prawie 25%), albo wyczerpie się w ciągu najbliższych 10 lat (pozostałe). W większości chodzi o zdarzenia sprzed 2006 roku.
Dzięki nowym regulacjom UFG ma uwolnić firmy ubezpieczeniowe od ponoszenia kosztów, za które ówcześnie nie mogły one pobierać składki, gdyż obowiązujące wtedy przepisy w ogóle nie przewidywały płacenia świadczeń ponad sumę gwarancyjną. Nowa ustawa nakłada na cały rynek ubezpieczeniowy konieczność partycypowania w jej skutkach finansowych. Dotychczas bowiem obciążenia z tytułu wyczerpanych sum gwarancyjnych ponosiły tylko te zakłady ubezpieczeń, które z racji historycznych uwarunkowań mają w swoich portfelach najwięcej zobowiązań z polis OC z niskimi sumami gwarancyjnymi.