Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał dwie decyzje nakładające kary na dwie firmy z branży rent-a-car. Wcześniej Prezes UOKiK zawiadomił Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przez nie przestępstwa.

 

Firmy Praebeo i Auto Rentier kusiły konsumentów wizją łatwego zarobku. Mechanizm miał być taki: konsument zaciąga kredyt w banku, kupuje od Praebeo lub Auto Rentier samochód za ok. 70 tys. zł, zaś spółki przez 8 lat pojazd wynajmują np. firmom świadczącym usługi przewozu osób lub jako auto zastępcze. Z realizowanych dochodów spółki miały spłacać raty w banku i wypłacać wynagrodzenie konsumentowi – 600 zł miesięcznie albo 7200 zł rocznie. Po 8 latach klient miał mieć spłacony kredyt, samochód i 57,6 tys. zł dochodu. Problem w tym, że Praebeo już po kilku miesiącach przestawał płacić raty – czytamy w informacji organu.

 

Ponadto UOKiK stwierdził nieprawidłowości w przekazie reklamowym firm i w zawieranych przez nie umowach. Praebeo i Auto Rentier miały ukrywać przed konsumentami ryzyka związane z umową. Ustaliły też relatywnie niską karę umowną wynoszącą 6 tys. złotych w przypadku zerwania przez nie kontraktu z konsumentem. To suma niewspółmierna do kwoty ok. 100 tys. zł kredytu wraz z odsetkami, jaką w takiej sytuacji konsumenci mieli do spłacenia w banku – twierdzi UOKiK. W wielu umowach miało nie być informacji o marce, modelu, numerze rejestracyjnym, roku produkcji czy numerze VIN, co uniemożliwiło klientom ocenę wartości auta i ustalenie, czy zakup jest w ogóle opłacalny. W przyszłości może im to również utrudnić dochodzenie roszczeń związanych ze zwrotem pojazdu – czytamy w komunikacie. Ponadto spółka Praebeo miała nie informować konsumentów o tym, że w ciągu 14 dni mogą bez żadnych konsekwencji odstąpić od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa.

 

Prezes UOKiK nałożył na obie firmy kary finansowe. Praebeo będzie musiała zapłacić 156 tys. zł, a Auto Rentier – 84 tys. zł. Dodatkowo obie spółki muszą wysłać listy polecone z informacją o decyzji UOKiK do wszystkich osób, z którymi zawarły umowy. Konsumenci dowiedzą się z tych pism, że mogą żądać naprawienia szkody np. poprzez unieważnienie umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń, a także kosztów związanych z nabyciem samochodu. Roszczeń mogą dochodzić indywidualnie w sądzie lub poprosić o pomoc rzeczników konsumentów albo organizacje konsumenckie. Warto pamiętać, że prawomocne decyzje Prezesa UOKiK mają charakter prejudykatu w postępowaniu sądowym. Oznacza to, że ustalenia urzędu co do faktu stosowania nieuczciwej praktyki są dla sądu wiążąc i nie musi on przeprowadzać własnego postępowania dowodowego w tym zakresie.