5 maja 2021 r. Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu opublikowało projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego (numer z wykazu: UD208). Projekt powstał w wyniku prac zainicjowanej w 2017 r. przez Ministerstwo Kultury Ogólnopolskiej Konferencji Kultury, czyli debaty środowisk artystycznych reprezentujących różne dziedziny sztuki i formy organizacyjne. Jest on odpowiedzią na liczne postulaty zgłaszane przez środowiska artystyczne. Opublikowana w 2019 r. robocza wersja projektu wywołała kontrowersje, ponieważ rozszerzała tzw. opłatę reprograficzną na smartfony. Później jednak z tego zrezygnowano. Teraz, pomimo że opłata reprograficzna nie jest ani podatkiem ani ostatecznie nie będzie obejmować smartfonów, to powszechnie jest tak nazywana.

 

Czym jest opłata reprograficzna? Reguluje ją m.in. art. 20 i 201 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jest to opłata stanowiąca swego rodzaju rekompensatę uszczerbku doznawanego przez twórców i wydawców w wyniku powielania utworów w ramach tzw. dozwolonego użytku. Ma stanowić kompromis między sprzecznymi interesami odbiorców utworów a interesami ich twórców. Opłata jest uiszczana przez producentów i importerów sprzętów i nośników ułatwiających kopiowanie utworów na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, np. ZAiKS i SAWP. „Dzięki owej rekompensacie kopiowanie i odtwarzanie muzyki, filmów, książek czy obrazów na użytek własny, rodziny czy przyjaciół jest darmowe i w pełni legalne”, podkreśla Ministerstwo Kultury. Obecnie wysokość opłaty nie przekracza 3% kwoty należnej z tytułu sprzedaży ww. urządzeń i nośników.

 

Opłata reprograficzna nie jest więc żadną nowością, jednak ze względu na przestarzały katalog urządzeń nią objętych, przepisy Rozporządzenia Ministra Kultury z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie określenia kategorii urządzeń i nośników służących do utrwalania utworów oraz opłat od tych urządzeń i nośników z tytułu ich sprzedaży przez producentów i importerów są praktycznie martwe. W wykazie znajdziemy m.in. tak przestarzałe sprzęty i nośniki, jak: magnetofony, magnetowidy czy też kasety VHS. Problemem jest także pobór opłaty – organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi nie dysponują odpowiednim aparatem administracyjnym, przez co jej ściągalność wynosi zaledwie kilka procent. Obecnie wpływy z rekompensaty w Polsce są kilka lub nawet kilkadziesiąt razy niższe w innych krajach – wynoszą około 1,7 mln euro.

 

Projekt przewiduje m.in. nową treść art. 20 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zgodnie z którym opłacie za dozwolony użytek utworów chronionych lub przedmiotów praw pokrewnych będzie podlegać wprowadzanie na rynek krajowy:

  • urządzeń elektronicznych umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów
    o charakterze dźwiękowym, audiowizualnym, wyrażonych słowem, znakami graficznymi, fotograficznych lub plastycznych oraz przedmiotów praw pokrewnych;
  • czystych nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów i przedmiotów praw pokrewnych przy użyciu urządzeń, o których mowa w pkt 1;
  • urządzeń elektronicznych umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie przy użyciu techniki fotograficznej lub innego procesu przynoszącego podobny skutek, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów wyrażonych słowem, znakami graficznymi, fotograficznych i plastycznych oraz urządzeń wielofunkcyjnych mających przynajmniej dwie spośród funkcji kopiowania, skanowania lub drukowania, z wyłączeniem urządzeń wskazanych w pkt 1;
  • czystych nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie dowolną techniką, w całości lub w części, w ramach własnego użytku osobistego, utworów, o których mowa w pkt 3, z wyłączeniem nośników, o których mowa w pkt 2.

 

Przez wprowadzanie na rynek krajowy projekt rozumie:

  1. pierwszą sprzedaż dokonaną:
    • na terytorium RP,
    • z terytorium państwa członkowskiego innego niż RP na terytorium RP w ramach wewnątrzwspólnotowej sprzedaży na odległość na rzecz osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców,
  2. pierwsze przekazanie albo pierwsze przyjęcie w użytkowanie dokonane na terytorium RP.

 

Projekt uszczegóławia katalog podmiotów obowiązanych do uiszczania opłaty. Będzie on ciążyć na:

  • producentach, importerach lub podmiotach dokonujących wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, będących przedsiębiorcami w rozumieniu Prawa przedsiębiorców lub innymi osobami wpisanymi do Krajowego Rejestru Sądowego, którzy wprowadzają na rynek krajowy towary,
  • podmiotach dokonujących sprzedaży wysyłkowej z terytorium państwa członkowskiego na terytorium RP na rzecz osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców.

 

Znowelizowana opłata reprograficzna ma wynosić od 1 do 4%:

  • kwoty brutto należnej z tytułu pierwszej sprzedaży towaru,
  • wartości rynkowej towaru z dnia pierwszego przekazania albo pierwszego przyjęcia
    w użytkowanie dokonanego na terytorium RP.

Organem uprawnionym do poboru opłaty będzie naczelnik urzędu skarbowego właściwy ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę podmiotu obowiązanego do zapłaty opłaty, co ma usprawnić ściągalność rekompensaty.

 

Nowy, rozszerzony katalog urządzeń podlegających opłacie reprograficznej zawiera projekt Rozporządzenia Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w sprawie typów urządzeń i nośników od których pobiera się opłatę i wysokości opłat.

 

Typy urządzeń i nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie utworów o charakterze dźwiękowym i audiowizualnym:

  • zestaw urządzeń audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych,
  • radio z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych,
  • odtwarzacz audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych,
  • inne urządzenie audio lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych,
  • komputer stacjonarny,
  • komputer przenośny (w tym laptop, netbook, notebook), tablet i podobne urządzenia,
  • nagrywarka CD, DVD, Blu-ray i podobne urządzenia,
  • telewizor z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych, dekoder telewizji cyfrowej z funkcją nagrywania,
  • odtwarzacz wideo lub audio-wideo z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych,
  • komputerowy nośnik pamięci masowej (dysk twardy, SSD i podobne nośniki),
  • przenośny elektroniczny nośnik pamięci (pendrive, karta pamięci i podobne nośniki),
  • zapisywalna płyta optyczna (płyta CD, DVD, BluRay i podobne nośniki),
  • zapisywalny cyfrowy nośnik pamięci wideo (kaseta, taśma i podobne nośniki).

W przypadku tych urządzeń stawka opłaty będzie wynosić 4% kwoty brutto należnej z tytułu pierwszej sprzedaży towaru.

 

Typy urządzeń i nośników umożliwiających utrwalanie lub zwielokrotnianie utworów wyrażonych słowem, znakami graficznymi, fotograficznych i plastycznych:

  • maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 0 do 1 kopii albo skanów na minutę – 4%,
  • maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 2 do 99 kopii albo skanów na minutę – 4%,
  • maszyny kopiujące albo skanujące w ilości od 100 kopii albo skanów na minutę̨ – 2%,
  • czytniki książek elektronicznych e-book, plików PDF i podobne urządzenia – 2%,
  • cyfrowe aparaty fotograficzne z niewymienialnymi obiektywami – 2%,
  • papier kserograficzny – 1%.

 

Czy rozszerzona opłata reprograficzna obejmie radia samochodowe? Projekt przewiduje rekompensatę od prawie każdego sprzętu odtwarzającego audio, jednak nie jest do końca precyzyjny w tym zakresie. W katalogu urządzeń objętych rekompensatą obecne jest „radio
z funkcją nagrywania lub odtwarzania nośników zewnętrznych”. Problemem jest brak definicji „nośnika”. Opłata z pewnością będzie dotyczyć tradycyjnych odtwarzaczy, pozwalających odtwarzać muzykę z płyty CD, czy też poprzez wejście USB. Pozostają jednak wątpliwości dotyczące urządzeń w nowych samochodach, które nie pozwalają na odtwarzanie płyt CD, a czasem nawet nie mają wejścia USB. Takie auta mają połączenie z Internetem poprzez zainstalowaną w samochodzie kartę SIM, dzięki czemu mogą korzystać z radia internetowego, przeglądarki internetowej zintegrowanej z systemem multimedialnym, a także udostępniać połączenie pasażerom. Muzyka jest często odtwarzana także ze smartfona, poprzez Bluetooth. Radia stanowiące wyposażenie nowych samochodów co do zasady nie zapewniają więc możliwości utrwalania lub zwielokrotniania utworów, stanowią natomiast swego rodzaju „przekaźniki dźwięku”.

 

Warto zwrócić uwagę, że nie wszystkie urządzenia wymienione w wykazie w projektowanym rozporządzeniu służą bezpośrednio do kopiowania utworów w ramach dozwolonego użytku (np. tablety), w związku z czym pod wieloma względami omawiany projekt jest niekonsekwentny. Możliwe, że radia stanowiące wyposażenie nowych samochodów będą mieścić się w niezwykle szerokiej kategorii „komputer przenośny (w tym laptop, netbook, notebook), tablet i podobne urządzenia”. W takim przypadku powstałby kolejny problem – jak liczyć cenę takiego sprzętu w aucie? Jeżeli do projektu nie zostaną wprowadzone poprawki dotyczące wspomnianych kwestii, problematyczne kwestie wyjaśni praktyka.

 

Ostateczna wersja projektu nie przewiduje nałożenia „podatku od smartfonów” na smartfony (pytanie gdzie leży granica między smartfonem a tabletem), co było głównym źródłem kontrowersji. Sama opłata nie jest też podatkiem, ponieważ nie zasili budżetu państwa. Celem zwiększenia poziomu wpływów z opłaty jest dofinansowanie Funduszu Wsparcia Artystów Zawodowych, którego powołanie przewiduje projekt. Ma on wesprzeć artystów zawodowych poprzez dopłaty do składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, wsparcie socjalne oraz stypendia dla wyróżniających się artystów zawodowych. Szacuje się, że wpływy z opłaty wyniosą 300 mln zł w 2022 r. Z uwagi na rynkowy charakter proponowanego mechanizmu i brak gwarancji stabilności wpływów projekt zakłada gwarancję funduszu z budżetu państwa w wysokości nieprzekraczającej 100 mln zł rocznie.

 

Czy opłata reprograficzna w nowej formie spowoduje wzrost cen sprzętu elektronicznego? Największe sieci supermarketów oferujących sprzęt RTV zapowiadają, że tak, ponieważ przewidują, że dodatkowe koszty związane z opłatą plasowałyby się w granicach 50 mln zł. Jednak jak wskazuje Ministerstwo Kultury, opłata reprograficzna istnieje w większości krajów na świecie, a w Unii Europejskiej wynika z Dyrektywy 2001/29/WE. Przykładowo, wpływy z opłaty wynoszą w Niemczech około 330 mln euro, co oznacza, że są najwyższe na świecie, jednak ceny sprzętu elektronicznego bardzo często są niższe niż w Polsce. W ocenie skutków regulacji można przeczytać, że „Przewidywane w ramach regulacji podwyższenie opłaty reprograficznej nie powinno wpłynąć na ceny sprzętu elektronicznego. Ceny sprzętu elektronicznego w głównej mierze uzależnione są nie od podatku VAT czy też nałożonych opłat, ale od polityki cenowej producenta narzuconej przez niego dla konkretnego rynku”. Co więcej, autorzy projektu zakładają, że w celu utrzymania konkurencyjności oferowanych produktów producenci sprzętu będą musieli obniżyć ceny (!). W przeciwnym przypadku konsumenci będą zamawiać produkty z innych krajów UE.

 

Konsultacje nad projektem potrwają do 2 czerwca br. Ustawa ma wejść w życie po upływie 90 dni od ogłoszenia, z wyjątkiem niektórych artykułów, które wejdą w życie z dniem ogłodzenia. Uzasadnienie projektu wskazuje, że ustawa może wejść w życie na przełomie listopada
i grudnia 2021 r., dzięki czemu już w 2022 r. będzie możliwe udzielanie wsparcia artystom za pośrednictwem Funduszu Wsparcia Artystów Zawodowych.