Wszyscy przedstawiciele rynku są zaalarmowani właśnie projektowaną podwyżką opłat na fundusz CEPiK płaconych z tytułu zawierania umów OC pojazdów. W dniu 29 sierpnia 2022 roku, dwóch największych reprezentantów branży sprzedawców samochodów, czyli Stowarzyszenie Komisów i Związek Dealerów Samochodów wystosowały do Ministerstwa Cyfryzacji pisma protestacyjne w tej sprawie.
Opublikowany niedawno projekt przewidujący podwyżkę opłaty ewidencyjnej zakłada zmianę w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z tymi przepisami przy każdej zawartej umowie ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zakład ubezpieczeń uiszcza opłatę ewidencyjną na tzw. Fundusz CEPiK. Opłata ta ma z definicji finansować prowadzenie, utrzymanie i modyfikacje tego ważnego rejestru. Zgodnie z projektem, wysokość opłaty ewidencyjnej nie będzie już jednak stała, ale ma być ustalana w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw informatyzacji w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw instytucji finansowych i może wynosić do 1 % przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej ustalanego przez GUS.
Według aktualnych danych (zgodnie z komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2021 roku wyniosło 5 662,53 zł), w praktyce oznacza to zatem potencjalne podniesienie kosztu dla każdego wykupującego OC z jednego euro (czyli niecałych pięciu złotych) aż do 57 złotych, będących odpowiednikiem 1% aktualnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
W Polsce rocznie zawieranych jest około 26 milionów umów ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W skali całego rynku przedmiotowa podwyżka to ogromne pieniądze, które będą pochodzić od właścicieli samochodów.
„Postulujemy usunięcie z projektu ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (UD426) zmiany dotyczącej sposobu określenia wysokości opłaty ewidencyjnej z tytułu każdej zawartej umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, którą Zakład Ubezpieczeń uiszcza na konto Funduszu – Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców.” – przedstawiają w oficjalnym komunikacie obydwie organizacje.
Stowarzyszenie Komisów zrzesza właścicieli firm zajmujących się handlem samochodami używanymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami już dziś musimy ponosić ogromne koszty związane z koniecznością rejestracji i ubezpieczania pojazdów stanowiących nasz towar handlowy, który w praktyce stoi na placu i nie porusza się po drogach. Większość z naszych członków korzysta z polis krótkoterminowych, które dla samochodu osobowego można kupić za około 50 zł na miesiąc. Po wprowadzeniu zaproponowanych w projekcie ustawy zmian, cena takiej polisy OC może wzrosnąć nawet o ponad 100% ponieważ opłata ewidencyjna zmieni się z niecałych 5 do 57 zł.
„Do Polski rocznie sprowadzamy około 800.000 używanych samochodów. Każdy z nich musi być ubezpieczony. Średnio na klienta czekamy 90 dni, czyli musimy wykupić 3 polisy krótkoterminowe na każde auto co razem daje 2,4 miliona takich polis. W związku z tym po wprowadzeniu zaproponowanych w ustawie zmian nasi klienci zapłacą około 160 milionów złotych więcej niż dzisiaj. Jeżeli do tego doliczymy używane samochody z rynku krajowego oraz nowe pojazdy sprzedawane przez dealerów, które również muszą być ubezpieczone to wzrost kosztów dla obywateli wyniesie co najmniej kilkaset milionów złotych.” – powiedział Maciej Szymajda, prezes Stowarzyszenia Komisów.
„Po raz kolejny dochodzi do sytuacji, w której ustawodawca postanawia podnieść ceny towaru czy usługi poprzez sztuczne pompowanie ich niekorzystnymi dla obywateli ustawami. Tym razem padło na ubezpieczenia OC, które są zobowiązani opłacić posiadacze wirtualnie wszystkich pojazdów poruszających się po drogach. Mowa tu o ponad 26 milionach umów rocznie, co nawet przy dotychczasowej opłacie na poziomie ok. 5 złotych za pojedynczą umowę, sumarycznie stanowi gigantyczną kwotę. Mnożenie tej opłaty aż 10 razy stanowi zabieg zakrawający o absurd z ekonomicznego punktu widzenia, gdzie praktycznie wszystkie te pieniądze trafią w ręce państwa. Jest to cios w obywateli i przedsiębiorców zwłaszcza teraz, w dobie ciągłych podwyżek cen i szalejącej inflacji. Związek Dealerów Samochodów oczywiście nie może pozostać bierny wobec takiej sytuacji, biorąc pod uwagę liczbę umów zawieranych przez właścicieli salonów. Apelujemy do władz o usunięcie zapisu o podwyżce i nalegamy o uwzględnienie nas oraz naszych postulatów w trakcie konsultacji publicznych! Należy też pamiętać, że podwyżka ta obejmie swoim zakresem nawet umowy 30-dniowe, niezwykle popularne w branży sprzedawców samochodów.” – powiedział Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów.
Projektowana podwyżka stanowić będzie ogromny problem dla całej branży motoryzacyjnej. Projekt ustawy nie przedstawia od jakich umów ubezpieczenia opłata będzie pobierana, przez co należy rozumieć, że obciążone będą nią w takim samym zakresie umowy krótkoterminowe, czyli te 30-dniowe. Rocznie przedstawiciele rynku rejestrują na siebie nawet kilkaset tysięcy nowych pojazdów, które stanowią towar handlowy i nie przemieszczają się po drogach publicznych. W wielu przypadkach opłata ewidencyjna w nowej formie byłaby wyższa od aktualnego kosztu takiego 30-dniowego ubezpieczenia, a ponoszona co 30 dni stanowiłaby ogromny cios dla rynku handlu samochodami, który już od dłuższego czasu zmaga się z coraz większymi problemami nie tylko wzrostu kosztów finansowania, ale również z niską dostępnością samochodów, zerwaniem łańcuchów dostaw, wysokim kursem Euro czy wciąż obecnym problemem związanym z zapotrzebowaniem na półprzewodniki.
Stowarzyszenie Komisów i Związek Dealerów Samochodów po analizie prawnej proponowanych zmian wystąpiły do Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Janusza Cieszyńskiego będącego przedstawicielem Ministerstwa Cyfryzacji, odpowiedzialnego za ustalenie proponowanych stawek, z pismem apelującym o usunięcie z przedmiotowego projektu zmiany dotyczącej sposobu określenia wysokości opłaty ewidencyjnej, a także o uwzględnienie Stowarzyszenie Komisów i Związku Dealerów Samochodów w dalszych pracach nad projektem i konsultacje ewentualnych dalszych wersji projektu.