Od 1 lipca 2021 roku obowiązuje art. 100 ust. 1a ustawy o podatku akcyzowym, zgodnie z którym przedmiotem opodatkowania akcyzą jest również dokonanie w pojeździe samochodowym, innym niż samochód osobowy, zarejestrowanym na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj tego pojazdu na samochód osobowy. Zgodnie jednak z ustawą nowelizującą, jeżeli dokonanie zmian nastąpiło pomiędzy 1 lipca 2021 roku a 1 lipca 2022 roku to obowiązek podatkowy z tego tytułu powstał dopiero z dniem 1 lipca 2022 roku.

 

W mediach temat ten funkcjonuje jako „podatek od kamperów”, chociaż oczywiście obowiązek podatkowy dotyczy każdego „dokonania w pojeździe samochodowym, innym niż samochód osobowy, zarejestrowanym na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj tego pojazdu na samochód osobowy”. Chodzi więc o przebudowy nie tylko na kamper.

 

Jak pamiętamy, zmiany te miały na celu wyeliminowanie prób omijania podatku akcyzowego poprzez przeróbki – najczęściej luksusowych – pojazdów osobowych na „ciężarowe” lub „ciężarowo-osobowe” (które to nie są obciążone tym podatkiem), a następnie z powrotem na osobowe. Teraz taka czynność przeróbki z ciężarowego na osobowy jest obciążona podatkiem akcyzowym. Dotknie to więc też także działalności świadczą usługę zabudów i przebudów pojazdów, ponieważ obowiązek podatkowy będzie powstawać za każdym razem, jeżeli wskutek zabudowy auto ciężarowe stawać się będzie osobowym. Zamiana samochodu ciężarowego na osobowy następuje przede wszystkim wskutek zmniejszenia liczby miejsc przeznaczonych do przewozu osób. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 2 pkt 40 Prawa o ruchu drogowym przez samochód osobowy rozumie się pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą oraz ich bagażu. Więc jeżeli pojazd miał więcej miejsc, a wskutek przebudowy ich liczba spadła poniżej 9 łącznie z kierowcą, to staje się on osobowym.

 

W przypadku dokonania “przebudowy” pojazdu podstawą opodatkowania jest średnia wartość rynkowa samochodu osobowego na rynku krajowym, pomniejszona o kwotę podatku od towarów i usług oraz o kwotę akcyzy (art. 104 ust. 6b ustawy o podatku akcyzowym). Przepisy definiują też co to jest “średnia wartość rynkowa”. Jest to “notowana na rynku krajowym w dniu powstania obowiązku podatkowego średnia cena zarejestrowanego na terytorium kraju samochodu osobowego tej samej marki, tego samego modelu, rocznika oraz – jeżeli jest to możliwe do ustalenia – z tym samym wyposażeniem i o przybliżonym stanie technicznym”. W przypadkach, o których tutaj mówimy będzie to cena samochodu osobowego powstałego w wyniku “przeróbki”. W przypadku pojazdów do których dodawane jest jakieś wyposażenie, niestety będzie to cena wraz z tym wyposażeniem.

 

Jeżeli zadeklarowana wysokość podstawy opodatkowania bez uzasadnionej przyczyny będzie znacznie odbiegać od średniej wartości rynkowej przewidziana jest specjalna procedura. Organ podatkowy najpierw wezwie podatnika do zmiany wysokości podstawy opodatkowania lub do wskazania przyczyn uzasadniających podanie jej wysokości w podanej kwocie. W razie nieudzielenia odpowiedzi, niedokonania zmiany wysokości podstawy opodatkowania lub niewskazania przyczyn, organ podatkowy samodzielnie określi wysokość podstawy opodatkowania.

 

Tego typu procedura stosowana jest już obecnie w przypadku “klasycznej” akcyzy od osobówek. W przypadku prostych spraw, organy żeby ustalić cenę średnią, korzystają z narzędzi do agregacji i ustalania cen pojazdów jakimi posługują się między innymi dealerzy skupujący auta używane, na przykład takich aplikacji jak Eurotax czy Info-ekspert. W przypadku przeróbek na auto w zabudowie z dodatkowym wyposażeniem, jeżeli będzie ono posiadać dużo indywidualnych rozwiązań i dużo dodatkowego wyposażenia, takie narzędzie może jednak nie wystarczyć. Wtedy konieczne będzie skorzystanie z wyceny przez biegłego co zapewne będzie wyglądało w ten sposób, że najpierw wyceni on wartość “surowego” auta, a potem  dodatkowo określi wartość nakładów i wyposażenia. W takim przypadku, jeżeli okaże się, że wysokość podstawy opodatkowania ustalona z uwzględnieniem opinii biegłego odbiega co najmniej o 33% od zadeklarowanej podstawy opodatkowania, koszty opinii biegłego lub biegłych będzie ponosić podatnik.